Wiadomości

Mieszkaniec Gostyni z kolejnymi zarzutami. Znów zaatakował policjantów

Data publikacji 21.09.2020

Kolejnymi zarzutami karnymi zakończył się weekend dla 37-letniego mieszkańca Gostyni. Podczas interwencji związanej z naruszeniem miru domowego na szkodę swojego brata, mężczyzna znów zaatakował inetwreniujacych policjantów. Z racji zarzucanych podejrzanemu przestępstw, których dopuścił się w minionym miesiącu, prokurator rejonowy wydał postanowienie o zastosowaniu wobec agresora środka zapobiegawczego w postaci policyjnego dozoru, zakazu zbliżania się do brata oraz wejścia na jego posesję.

Kolejna już interwencja z udziałem wyjątkowo agresywnego 37-latka z Gostyni miała miejsce w czwartek (17 września) w godzinach popołudniowych. Tym razem zgłoszenie dotyczyło naruszenia miru domowego. Pobudzony 37-latek nie chciał opuścił domu swojego starszego brata. Na miejsce skierowani zostali mundurowi z Komisariatu Policji w Orzeszu. Kiedy weszli do mieszkania, awanturnik stał się jeszcze bardziej agresywny. Mężczyzna, identycznie jak podczas poprzednich już interwencji, wyzywał funkcjonariuszy, szarpał ich za mundur, groził zwolnieniem z pracy, stawiał czynny i bierny opór. Jego złość na nic się nie zdała, bo tym razem również został szybko obezwładniony, zatrzymany i przewieziony do policyjnej izby zatrzymań.

Następnego dnia po południu usłyszał zarzuty: znieważenia funkcjonariuszy, naruszenia ich nietykalności cielesnej, kierowania pod ich adresem gróźb oraz naruszenia miru domowego swojego brata. Teraz grozi mi do 3 lat więzienia.

Biorąc pod uwagę wcześniejsze wybryki 37-latka, prokurator rejonowa uwzględniła wniosek mikołowskich śledczych i objęła podejrzanego środkiem zapobiegawczym w postaci policyjnego dozoru, zakazu zbliżania się do 36-letniego brata oraz zakazu wejścia na teren jego posesji.

Wcześniejsza interwencja z udziałem mieszkańca Gostyni opisana została w artykule z dnia 1 września br.: "Nocna burda zakończona zatrzymaniem. Dwaj bracia usłyszeli zarzuty".

Powrót na górę strony