Uwaga na ogień i czad!
Rozpoczął się sezon grzewczy. W okresie chłodów często także dodatkowo ogrzewamy swoje domy i mieszkania za pomocą róznych źródeł ciepła. W ciągu ostatnich dni w powiecie mikołowskim miały miejsce aż dwa pożary. W ich wyniku 6 osób, w tym 2 dzieci, z ciężkimi poparzeniami trafiło do szpitala, a jedna osoba straciła życie. Apelujemy o ostrożne postępowanie z otwartymi źródłami ognia i ostrzegam przed cichym zabójcą – czadem.
W miniony weekend na terenie powiatu mikołowskiego doszło do dwóch tragicznych zdarzeń. W piątek wieczorem zapalił się dom jednorodzinny na ul. Strażackiej w Mikołowie. 6 osób, w tym dwoje dzieci w wieku 9 i 13 lat, trafiło do szpitali. Ich stan jest poważny. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że w domu zapaliło się pomieszczenie kuchenne, ale dokładne przyczyny i okoliczności pożaru wyjaśni prowadzone postępowanie. W niedzielę rano w Łaziskach Górnych na ul. Wróblewskiego doszło do kolejnego pożaru. Dla jednej osoby, prawdopodobnie 53-letniego właściciela domu, spotkanie z żywiołem okazało się śmiertelne. Policjanci wyjaśniają teraz dokładne przyczyny i okoliczności pożaru. Niewykluczone, że do zaprószenia ognia mogło dojść poprzez niedopałek papierosa lub zapaloną świecę. Biegły z zakresu pożarnictwa dokładnie zbada, czy taka przyczyna jest prawdopodobna.
Policjanci apelują o ostrożność i rozwagę. Za oknem coraz chłodniej, rozpoczął się sezon grzewczy. Wiele osób często na własną rękę dogrzewa swoje pomieszczenia za pomocą różnych źródeł ciepła oraz nieostrożnie obchodzi się z otwartymi źródłami ognia. Tragedie ludzkie są często konsekwencją niewiedzy. Przestrzegamy przed tragicznymi skutkami, jakie może spowodować nieostrożność w zakresie posługiwania się ogniem. W tym czasie także ogromnym niebezpieczeństwem staje się cichy zabójca – czad. Sposoby na uniknięcie zatrucia tlenkiem węgla są bardzo proste. Do zatruć dochodzi, bo często nie zdajemy sobie sprawy, co może się stać, gdy nie przestrzegamy podstawowych zasad bezpieczeństwa, bo nie mamy świadomości, że tak naprawdę niewiele potrzeba, aby nasze mieszkania i domy stały się bardziej bezpieczne. Problem wzrasta szczególnie w okresie jesienno-zimowym, chociaż do akcji ratowniczo-gaśniczych związanych z tlenkiem węgla strażacy wyjeżdżają w ciągu całego roku. Tlenek węgla w statystykach zatruć zajmuje trzecie miejsce po zatruciach lekami i alkoholem. Warto w domu lub mieszkaniu zainstalować czujkę dymu oraz czujkę tlenku węgla. Podstawową funkcją czujki tlenku węgla jest wykrywanie czadu i generowanie sygnałów alarmowych w sytuacji wykrycia jego nadmiernego stężenia w powietrzu. Podnosi ona poziom bezpieczeństwa w pomieszczeniach, zmniejsza ryzyko zaczadzenia, pozwala na szybką reakcję w sytuacji zagrożenia życia. Tego typu czujki powinny znaleźć się w pokojach z kominkiem lub piecem kaflowym, w pomieszczeniach z kuchenkami gazowymi, w łazienkach z gazowymi podgrzewaczami wody, w kotłowniach, garażach, warsztatach. Czujka odpowiednio wcześnie zasygnalizuje niebezpieczeństwo, wydając bardzo głośny dźwięk. Nawet śpiącego sygnał ten potrafi obudzić i postawić na nogi. Mamy wtedy szansę na opuszczenie zagrożonego obszaru. Nie należy montować czujek przy oknie, kratkach, przewodach wentylacyjnych czy w miejscach zbyt zawilgoconych. Niewłaściwie dobrane ustawienie czujki może negatywnie wpłynąć na jej pracę i skuteczność. Zalecane umiejscowienie czujek, jak również lokalizacje, których należy unikać, znajdują się w instrukcjach dołączonych do ww. urządzeń
.
Zdrowie, a nawet życie Twoje i Twoich bliskich może w dużej mierze zależeć również od tego, jak poważnie potraktujesz treść naszych rad.